Nowe lądy
Chcę swym statkiem odkryć nowy nieznany
ląd
z azymutem na miłość wyznaczyć cudny
kierunek
nie wiem czasem - siły te się biorą w mnie
skąd
biały żagiel ster i cel- zdobyć upragniony
szacunek
płynę uparcie mimo tak wielu przeciwności
i burz
miłość w żagle dmie z ogromną nieprzepartą
siłą
okręt mój brnie przez ocean pełen pięknych
róż
powoli do przodu w sercu to co mi się
wyśniło
nie wiem też czy ktoraś z burz okrętu nie
zatopi
mimo to walczę ze wszystkimi żywiołami
uparcie
dziób statku lody zła wszędobylskie kruszy
i topi
tak pięknie było pamiętam kiedyś na samym
starcie
celem jest płynąć walczyć i lądy nieznane
odkrywać
samotny żeglarz z przeciwnościami losu
walczący
każdy człowiek przecież tak bardzo kocha
wygrywać
nade mną okrąg słońca promieniem pięknym
płonący
mijam setki wysp na nich nieprzebyte pola
różane
może nowy ląd odkryję na nim te przecudną
jedyną
nie wiem co będzie jutro nie wiem czy u
celu stanę
trwam jednak brnę walczę ze mną słowa
miłości płyną
Komentarze (25)
Przepiękny wiersz! Pozdrawiam:)
Niezły z ciebie podróżnik..
Podróżuj, śnij, odkrywaj!!
Pozdro!
Ładny wiersz i pełen nadziei.
Ładnie odkrywasz nowe lądy. / W ostatniej zwrotce
celowo zgubiłeś 2 ogonki?/ Dobrego tygodnia
Hmmm... "nie wiem co będzie jutro" może właśnie jutro
dla Ciebie zaświeci słońce. Podoba mi się. Pozdrawiam
Nowe lądy, nowa miłość, oby wszystko się spełniło.
Miłego dnia
Bardzo "energetyczny" wiersz. Dużo w nim siły. [we
mnie...któraś...żeglarz z przeciwnościami losu
walczący...tę przecudną... - dopieszczaj wiersze, bo
ten jest tego wart] Pozdrawiam.Dziękuję za odwiedziny.
:)
Poezją odkrywasz nieznane lądy, szukając miłości.
Ładny wiersz pełen nadziei. Pozdrawiam :)
Z przyjemnoscia przeczytalam:)
przepiekny wiersz jak zwykle