nudzi się i czeka...
Nudzi się i czeka...
Nuda mnie dziś zagadnęła,
z pretensjami wyskoczyła,
że nie miewam dla niej czasu,
ma z tym nieco ambarasu.
Wielu dziś za gardło chwyta,
jednak ja jej wciąż umykam.
Ciągle gdzieś na chmurach siedzę
i zwyczajnie z nią nie biedzę,
nie narzekam, że mi nudno,
tęskno, smętnie, no i trudno.
Wciąż chcę coś nowego przeżyć
i jej ciężko mnie namierzyć.
Stała się już tym zmęczona,
ze swym losem pogodzona,
że niestety, są też ludzie,
którzy się nie dają nudzie.
Elena Bo
Kochani, naprawdę nie mam ostatnio czasu, a wierszyki samowolnie każą się zapisywać. Wykończę się...Przepraszam, że komentuję zbiorowo :(
Komentarze (22)
Nie damy się nudzie:) pozdrawiam.
Wśród pięknych kobiet nigdy się nie nudzę :))
Tak trzymaj Elenko i nie daj się jej.
Pozdrawiam i uśmiech posyłam paa
nuda??? a kto to jest ja jej nie znam ale ten wierszyk
przeczytałam z przyjemnością pozdrawiam
to masz tak jak ja- ja tez się nie nudzę.
też można dostrzec piękno w nudzie:)
pozdrawiam serdecznie :)
Dzięki Vick, ja też się ze sobą nie nudzę, a bywa, że
z ludźmi już tak :)
we własnym towarzystwie nigdy się nie nudzę,
i prawdę powiedziawszy, w towarzystwie innych
ich zabawianiem zawsze potwornie się utrudzę
bo ileż można razy, oczywiście wraz z inymi
zajmować się przygodami - tzw. pupy Maryni..