W oczekiwaniu na prezent
Żart
Całą nockę dziś nie spałam,
wciąż zerkałam tam i ówdzie,
wyglądałam Mikołaja ( miałam sekret) -
może miłość ofiaruje?
W końcu przyszło już świtanie,
no i wstawać zaraz miałam,
nagle słyszę jakiś rumor -
czyżby komin się zawalał?
Zatem pędzę do piecyka,
co się dzieje, kukam wszędzie,
są już nogi, ktoś się zsuwa -
delikatnie w moim szybie.
Jest Mikołaj "olaboga"! -
nie zapomniał jednak o mnie,
prawie oka nie zmrużyłam -
w końcu jesteś, jak to dobrze.
Proszę śmiało waszmość panie,
gdzie mój prezent, szybko pytam,
ściąga spodnie i tak dalej -
ale co tam, jakaś figa?
Mikołaju Mikołaju,
czy to żarcik, tu nic nie ma -
ależ Oluś moja droga,
twój numerek był ostatni,
więc się skurczył mój dziadyga.
Komentarze (165)
Miłego wieczorku:-)
Wandziu
Tereniu
ptasznki67
Gabi
jaro
dziękuję
hehe. Ale dałaś do pieca Olu . Super . Ale się
uśmiałem hehe. Pozdrawiam cieplutko i dzięki za
odwiedziny . Jeszcze raz gratuluję pomysłu.
:))) znowu się śmieję!
Miłego dzionka!
Pozdrawiam serdecznie!:))
Mikołaj chodzi do samych świat doczekasz się
pozdrawiam
radość o poranku niech zawita
milutkiej środy
pozdrawiam
Pogodnej nocy Oluś CMOK :) i pa
Dziękuję Wszystkim
Dobrej nocy:-)
Dzięki Adelaa, już wywalam:-)
Pozdrawiam i dziękuje:-)
ściąga(j) spodnie i tak dalej -
ale co tam, jakaś figa? - Myślę Oluś, że bez tej
literki (j) było by lepiej - Fajny żarcik Mikołajkowy
- Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję
Miłego wieczorku:-)
Olu masz listonosza..
Nie, nie był:-)
Składam skargę
Pozdrawiam Sebastianie:-)
teraz już mogę zapytać. i co? był :):):):):)
Dziękuję Halinkojaw
Pozdrawiam serdecznie