Odświeżeniem
rozkołysz zaplącz jak się zaplata
jedwabiem myśli tamtego lata
gdy my w objęcia echa słyszeniem
przywołaliśmy się z oczu ziemi
wiciem słowików rozszepty dreszczy
cykad koników w aksamit nieśmy
z drzewa poglądów niezakazanych
literą wiary prawd dotykajmy
wody wciąż płyną my duchem młodzi
nic nam nie wzbrania na nowo rodzić
ze wspomnień skrzydeł. słów więź niech
ściska
do taktu życia walc śmielej błyskaj
Komentarze (17)
Wspominając dawne, piękne chwile budzimy nadzieję, że
powrócą i dadzą radość sercu... Piękny wiersz,
pozdrawiam Cię serdecznie Rozalio :)
jak pięknie!!!!!!