OGŁOSZENIE
Szarość miasta
na zieleń wioski zamienię
Zapach smogu
na łąki zielonej woń
Na grzbiecie konia
na drugą stronę świata,
gdzie przestrzeni bezkresna toń.
Zaduch murów
na pełną siana stodołę,
kurek w kranie
na wielką korbę studni.
Niechaj zamiast tumultu miasta,
szelest wiosny w mych uszach dudni...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.