okiem Chełmońskiego...
starzejesz się pogodo lato kończy wartę
chłodnawą nutą wietrzność od pola skroń
gładzi
i strach na wróble wzrokiem lekko osowiałym
odlatujące klucze na niebie prowadzi
dojrzały owoc prosi by go dłoń ujęła
nie chce boleśnie spadać na sztylety trawy
garbata wierzba płacze czesząc grzywę w
krzewach
że czas swoim mijaniem spił zieleń murawy
dzień skrócił krok w swym pędzie zniżył
szczebel słońcu
by oddać nocy więcej chwil błogiej senności
już jesień widać z dala sady o tym szepczą
że złota barwa cieniem na progach ich
gości
gdyż pierwsze chłody z cicha po polach już
drepczą
o świcie wysyłając na rżyska swych
gońców
Komentarze (30)
Jak na moje oko - obrazowy gest w stronę jesieni pod
wpływem pejzaży Chełmońskiego.
Zastanawia mnie inspiracja - konkretnym obrazem, czy
ogólnie twórczością tego XIX wiecznego malarza?
Na myśl przychodzi mi jedynie "Babie lato " :)
Pozdrawiam ciepło
Bardzo dobry sonet. Pozdrawiam.
...tak, czas leci jak te klucze ptaków i tak w koło
Macieju...ale póki co we Włoszech ok.50c i zabawa
trwa:))
Ciekawe, właściwie to już tuż tuż.
;)
No tak lato powoli się zwija,a Ty tak pięknie to
opisałaś wierszem...piękny sonet....miłego dnia.
...Marylu, dziękuję za odwiedziny, miło mi że się
podobało...
Grześ może nim schowasz swój utwór do szuflady,
pozwolisz i nam ocenić swoją pracę:))
Podpatrzone Twoim okiem, zabłysły słowa pięknem.
Pozdrawiam serdecznie :)
Stefi, napisałem wiersz o odejściu lata, ale po Twoim
arcydziele, rzucam go do szuflady, niech czego, nic tu
po nim.
Pięknej jesieni życzę.
...Aniu, koniarzu dziękuję za odwiedziny, sonet mój
dałam międzyczasie, jak jastrz już swój
wkleił...jakbyśmy się umówili:))
spokojnego dnia...
Dobra odpowiedż na sonet jastrza. Opisujesz powolne
odejscie lata. Gratuluję przekazu i pozdrawiam:))
masz malarski styl opisów
...dla mnie najpiękniejsza jesień u Szyszkina, a zima
do Kossaków należy
dziękuję Michale i spokojnej nocy życzę:))
...lubię cienie, dlatego o nich piszę, dają mi same
pozytywy, nawet te życiowe, czegoś uczą...
dobrej nocy Waldku:))
Można pory roku zastąpić malarzami. Nadchodzi
Chełmoński... A za nim już czeka w kolejce Turner i
Fałat.
Fajny wiersz.
te cienie też mają swoje piękno ... jak twój wiersz
...