ona
krążyła dookoła
naszych dusz
wiązała niewidzialną nicią
naiwne serca
chciała połączyć
najwygodniej zamknąć oczy
nie widzieć
nie słyszeć
nie słyszeć jak woła
jak szepce do ucha
nie wierzyłeś
może nie chciałeś
nie słyszałeś
może zbyt cicho mówiła
że kocha
odszedłeś
pozwoliłeś mi płakać
i nienawidzić
ale zapomniałeś
że ona nie umiera
zawsze jest cierpliwa
i wróci
zaczekam
autor
ursa
Dodano: 2007-11-01 16:20:55
Ten wiersz przeczytano 860 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
'cierpliwa jest, nie zna końca, zawsze ufająca'...