A one wracają. Proza.
Jednak go straciła, skończyło się…
Świadomość, że nigdy więcej nie obudzi
się
w jego ciepłych, kochających ramionach,
jest
jak rana, która nie chce się zagoić.
Patrzyła
niewidzącym wzrokiem w swoją pustą
przyszłość.
Wróciły wspomnienia, by odbyć podróż w
krainę przeszłości…
Za oknem pojawiły się na niebie pierwsze,
blade oznaki świtu. Blask wyłaniający
się z nad morza, przebijał się przez wąski
przesmyk
strumieniem światła. Małe fale rozbijały
się ze szlochem o skały. Zabłąkana bryza
marszczyła powierzchnię wody rysując
lazurowe smugi. W stronę lądu szybowała
mewa połyskując srebrzyście, gdy jej
pióra
odbijały blask słońca. Łodzie stojące
przy
brzegu kołysały się jak ptaki na
roziskrzonej
tafli wody. Maszty statków przy każdej
fali
robiły ukłon w stronę lądu. Poddała się
czarowi tego piękna, liczyło się tylko to,
że jest z nim. Popłynęli do linii
horyzontu,
brzeg stał się tylko cieniem. W dole
głębiny
krystalicznego morza. Wokół nóg śmigały
malutkie rybki, w górze było czyste,
błękitne
niebo. Woda była jak chłodny jedwab,
unosili się na niej wypychani do góry
gładkimi jak szkło małymi falami. Nie
istniało nic na świecie, oprócz ich
dwojga.
Zanurzali się w falach jak dwie foki, a
potem
wyskakiwali na powierzchnię i leniwie
płynęli do brzegu. Słońce zachodziło za
horyzontem rozpalając wodę falistą
czerwienią…
Ból ciąży jak ołów, ściągając
wspomnieniami
w otchłań smutku i tęsknoty.
Tessa50
Komentarze (20)
Cudowny wiersz.Niektóre wydarzenia odciskają się w nas
tak głęboko, że stają się bardziej doniosłe dopiero
długi czas później. Takie chwile jątrzą przeszłość, a
przez to są zawsze obecne w naszych wciąż bijących
sercach. Niektórych wydarzeń się nie wspomina, lecz
przeżywa je od nowa.
pięknie, choć bardzo boleśnie... tęsknota, to trwa
długo...
witaj Tesso, jak milo znów wziąć do ręki Twój
pamiętnik z marzeniami, wspomnieniami..
dziś morze, lazurowe fale, kołyszące maszty i On, z
który, idziesz po horyzontu kres.
Piękne wspomnienia, szkoda, że są tylko fatamorganą,
ból nadal ciąży. pozdrawiam
Czasami wspomnienia są "najcięższym"bagażem, Ciekawe
ujęcie tematu. Pozdrawiam
Tekst bardzo ładny- impresja ze wspomnień które dają
ulgę ale też cierpienie Serdeczności:)