Onegieniusze
Rodzą się z nadmiaru
i braku
dwubiegunowe
rozbrajająco nielogiczne
stroimy je w sukienki metafor
zakrywamy to i tamto
i nie to
wyposażamy w plecaki marzeń
posyłamy do szkół
na wywiadówkach
dowiadujemy się
czegośmy to nie spłodzili
Komentarze (41)
Swietny wiersz, bardzo na tak:))
dokładnie jak w strofach
świetny:)
Świetny :)
Pozdrawiam Autorkę.
Świetny wiersz, świetne metafory i porównanie :-)
Poza tym nic mądrzejszego, niż KrzemAnia nie wymyślę.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Za Jowiską. Rzeczywiście każdy odbiorca Czytający
wiersz ma swoje upodobania. według przysłowia: jeszcze
się taki nie urodził... ale ładny, zawsze będzie
ładnym. Pozdrawiam.
Sztuką jest spłodzić dzieło, aby wszystkich
zadowoliło...
myślę nawet, że to niemożliwe...
Pozdrawiam cieplutko :)
Świetny wiersz, podoba mi się porównanie wierszy do
dzieci. Pomysłowo :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Tak, poprawiam, bo tu to Tu. :)
Krzemanka świetnie ujęła tamat, więc ja za Nią.
Zastanawiam się, czy nie lepiej od "tu" nie brzmiałoby
"to" w ostatnim wersie?
Bardzo ciekawy, wywołujący uśmiech, przekaz o
wierszach, które są jak dzieci. Twórcach cierpiących
nierzadko, na chorobę afektywną dwubiegunową i
czytelnikach, którzy odbierają ich dzieła, często w
zaskakujący sposób:) Miłej środy:)