Osty
Kłuje...duszno....
Nic takiego
ostry zawał
czas w zaułku
chwil karnawał
Wiatr się snuje
pruje chmury
łzy jak krople
miniatury
Bez odlotu
zawał ostry
brak oddechu
w sercu osty
Ciężar życia
jak magnesem
przygniótł mocno
razem z biesem
I minęło
to był pierwszy
znowu w domu
z szeptem wierszy
Widzę teraz
bez osłony
spadła łuska
a to drony
Nic takiego
ostry zawał
czas w zaułku
chwil karnawał
Jeszcze powrót...
Komentarze (17)
Czytałam z przyjemnością ten smutny w wymowie wiersz.
Życzę zdrowia. Miłego wieczoru i spokojnej nocki:)
miło Cię czytać znowu,
szybkiego powrotu do zdrowia
serdecznie pozdrawiam:)