piosenka o sercach i...
Proszę o niegłosowanie. Dziękuję :)
"piosenka o sercach i o wszystkożercach"
wyłożysz serce, a ja je zjem.
i ty zjesz moje - karmić trzeba,
tuczyć, dogadzać, nie wyschnąć na wiór -
to zdrowa dieta plus kromka chleba.
ty zjesz mi z ręki, ja z dłoni zjem -
będziemy sobie dogadzali.
jakoś przełkniemy, w solniczce sól.
posiłek taki, że aż się chwali.
na twoim daniu zarysowanie,
w moim pęknięcie prawej komory.
więc zamknij oczy i nie patrz na nie.
i ja też przełknę bez drżenia powiek.
a potem troszkę się nam odbije,
zanim ułoży się pod żebrami.
obficie wodą kęs ty popijesz -
chodź, nakarmimy się sercami!
jakoś strawimy sumę rys
i pęknięć - może nie zaszkodzą.
jakoś przełkniemy. w solniczce sól
no nie wybrzydzaj! toż to miodzio!
------
a gdy trawienne soki
zaszaleją - z miejsca
zostaniemy bez serca.
a gdy dopadnie łaknienie
pozjadamy się po kawałku, po szkielet.
Komentarze (39)
Fajnie to ujęłaś Elu. Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
:)))) Jacku.... :)))
Toż to erotyk!
Wampirze czułości:)))
Miłość wytrzyma wszystko. I zje z zamkniętymi:)
Wesoło pozdrawiam!
Tadeuszu, uśmiecham :)
Konceptyzm? Oj jak barokokowo zabrzmiało!
:))))))))))))))
Tego lepiej, Dziewczyno, posłuchaj, bo znacznie lepsze
od mojego :)
https://www.youtube.com/watch?v=GdLmfGwnPGE
I konceptyzm i naturalizm...
I dzikość i pierwotność...
I podoba się..:)
Uśmiechnij się i nie tylko
wierszem.
Miłego dnia.
:))) Piosenka tez po trosze żartobliwa, więc spoko,
One Moment :)
Chorobcia.Kanibalizm powraca na dobre?;-) Wbijając
zęby w serce już myślę o twojej nerce ;-) Żart
oczywiście. To jak w tej piosence :baby,ach te
baby...człek by je łyżkami jadł. Pozdrawiam