Pisany w sidłach wojny
Przyjdź do mnie w tą wiosenną noc
niech Twoje ramiona ,
przy świetle księżyca
otoczą mnie czule,
Usta pocałunkami ,
niech ogrzeją moje ciało,
Przytul mnie.
do swój piersi
obdarz czułością swoich pocałunków,
Pozwól się kochać do porannej rosy.
Bo zanim nastanie poranek
pragnę czuć słodycz,
oddech ,
gorący na swojej twarzy,
dotyk rozkoszy dłoni.
Tyle szczęścia i ciepła,
I wszystko stanie się piękniejsze
za każdym muśnięciem Twoich ust.
Sarajewo 1989
Komentarze (19)
Jorg-Wolf
Zmysłowo, gorąco, a zarazem delikatnie,
subtelnie...jak drżenie, trzepot skrzydeł motyla.
Nie, przed snem chyba nie mogę czytać takich wierszy.
Pozdrawiam cieplutko.
Dziękuję Grażynko
Wiersz pisany do byłej żony.
Pozdrawiam
Jak widać można pisać bardzo romantycznie, nawet z
Sarajewa...
Pozdrawiam, z podobaniem, Rysiu,
dobranoc :)
Piękne, niezwykle romantyczne wersy.
Z przyjemnością przeczytałam :)
Pozdrawiam serdecznie :)