Po nitce do kłębka
Od rana jest taki pokorny
Do każdej się prośby przychyla
I nawet do dzieci kohorty
Potrafi się słodko przymilać
Mieszkanie już całe odkurzył
Synowi lekturę też streścił
Gdy nic go wieczorem nie wkurzy
Być może się z żoną poszczęści
Komentarze (6)
Smutny taki handel :(
heheh...sprytny plan! Będzie wilk syty i owca cała
:))) Pozdrawiam Owigo
:)) Miłego dnia owigo.
Mówią, ze jaki dzień, taka noc, ale bywa z tym różnie.
Pozdrawiam
tylko dziś taki pracowity? (z lampką nagrody w
głowie?)
No tak, do kłębka żony prowadzi długa nić obowiązków i
drobnych, dobrych uczynków. Warto (!?).