po omacku...
„Ludzie zbyt łatwo rezygnują z władzy nad własnym życiem.” William Wharton
Niech Każdy z nas zobaczy
ile wokoło smutku i rozpaczy.
Ludzi smutnych, poranionych,
do ostateczności doprowadzonych.
Ile dróg pogubionych,
serc biednych połamanych,
myśli rozczochranych,
dusz w niebyt strąconych.
Ile nadziei zawiedzionych.
Łez słonych, oczu wypłakanych.
Skarg cichych do Boga
i ta wszechobecna trwoga.
Jak długo każesz dźwigać
to wielkie upokorzenie.
Czasu nikt nam nie wróci,
opadną zasłony milczenia
i tylko człowiek będzie
szukał drugiego cienia.
Komentarze (28)
Wiersz bardzo smutny...pozdrawiam serdecznie.
Chociaż uważam że potencjalna wieczność może mieć bez
granic coraz głębsze szczęście i ból czasem jest
oszczędzaniem na to sił. To jednak każdy ma prawo
wytrzymać te życie i coś tu przeżyć. A modlitwą dla
mnie jest samo szukanie w najwyższej esencji,bo słowa
czasem nas nie krzepią. pozdrawiam ciepło
na całe szczęście ... ja idę dalej z uśmiechem ...co
ma być to będzie ...
po co mam się martwić na zapas ...gdy obiad na stole
...
Nie jest tak źle. Wszystkie nieszczęścia, które nas
dotykają, dotykają też naszych wrogów!
...a nawet swojego cienia, smutne...zdrowia i wolnosci
zycze:)
Cóż, człowiek to istota niezbyt doskonała.
Bóg to co innego.
Fajna refleksja Gabi.
;)
Wiersz z głęboką refleksją nad istotą naszego życia,
które niestety nie zawsze jest takie jakiego byśmy
sobie życzyli.
Pozdrawiam Gabi.
Marek
Sami sobie zgotowaliśmy taki los...ktoś tego wirusa
wyprodukował
pozdrawam...
Bardzo pesymistycznie.
Trzeba żyć na miarę czasów i się nie poddawać. To od
nas zależą relacje z drugim człowiekiem. Zacznijmy od
najbliższych.
Miejmy oczy i serce otwarte na pomoc potrzebującym.
Wokół jest moc podłości i ludzkiej krzywdy. Udanego i
miłego dnia:)
Smutny ale prawdziwy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Podobno Bóg daje taki ciężar krzyża,
by każdy z nas mógł go nieść.
Zdrowia Tobie i Rodzinie.
Wszystkiego dobrego.
Tak Gabi... wszyscy będziemy cieniami, jak tak dalej
pójdzie.
Pozdrawiam serdecznie.
Podoba się przekaz :)