Po wakacjach...
Po wakacjach wracamy z mocą
radosnych wspomnień.
Betonowe miasto przywitało nas
smogiem, bólem głowy i hałasem.
Czekamy na weekend,
by wybrać się za miasto.
Poczuć się beztrosko,
pooddychać całą piersią.
Lasy żywicznie pachną.
Nad łąkami tańczą roje owadów.
Cieszą się z różnorodności
pięknych barwnych kwiatów.
Przy szmaragdowych iglakach
niebo ma błękit intensywniejszy.
Piękno przyrody oczy cieszy,
słońce świeci radośniej,
uśmiecha się przyjaźniej.
Wśród świeżej, orzeźwiającej
zieleni czeka wyciszenie,
odprężenie.
Tu odzyskamy spokój, moc siły
i pogodę ducha.
Komentarze (20)
...I tego spokoju, siły i pogody ducha wszystkim życzę
:-)
Z podobaniem dla wiersza. Pozdrawiam ciepło, Krysiu
:-) Miłego dnia :-)
Wakacje pomagają złapać oddech...
Pozdrawiam serdecznie :)
Moje wakacje się jeszcze nie zaczęły, czekam z
utęsknieniem na drugą połowę sierpnia :)
pozdrawiam krysteczku cieplutko i życzę miłej środy :)
Jeszcze są, i przede mną.
A na Warmii jest pięknie, jak w tym wierszu.
cudnego dnia.
ja to mam szczęście- dwa cudowne parki obok mnie:
Śląski i Park Róż.