Poburzne życzenie
Czarne chmurzyska mkną po nocy.
Już błyskawice dzielą niebo
na moje, twoje. Deszcz przemoczył
nieśmiertelniki.
Znowu ziębną
rozsłonecznione dni, a ranki
cichną jak mysz. Niechciane ręce
szukają ciepła. Chłód nam zakwitł.
Boję się burzy.
Nigdy więcej.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2016-08-31 12:35:42
Ten wiersz przeczytano 3275 razy
Oddanych głosów: 87
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (97)
JA TEŻ NIE CIERPIĘ BURZY
Dziękuję Wam za poczytanie, z komentarzem i bez :)
Miłego wieczoru.
Ja się boję tylko w nocy.
Bardzo sugestywnie o wszelakich burzach.
Pozdrawiam :-)
żeby tylko wszystko było tak skonstruowane jak ten
wiersz łącznie z pogodą byłoby i burz AKURAT tyle ile
trzeba
:)
ps. odrobina burz to jak pieprz w zupie
Nierówna...sorki...
Burza burzy nietówna...czasem tylko zagrzmi, ale i
wszystko zmiecie...pozdrawiam serdecznie
Nie zawsze po burzy - niebo się chmurzy a w życiu bywa
różnie _ pozdrawiam Zosia
czasmi poburzne życzenie jest pobożne,pozdrawiam
Zosiak
Piękny, acz smutny wiersz Zosiak-u.
Miłego dnia życzę.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Jak nic, pewnie rozwód w tle u peelki. Jak zawsze
ciekawie. Pozdrawiam
Ciekawa forma i interesujący wiersz. Z przyjemnością
przeczytałem.
Pozdrawiam serdecznie
Pięknie o burzy. Nigdy więcej burz i zimnych deszczy.
Pozdrawiam.
A po burzy tęcza nieraz.I tez nie lubię burzy- tak
mnie naszło.Pozdrawiam.
Świetny wiersz.Powiało smutkiem...przytulam.