Pocałunek deszczu
By cię dotykać
deszczem się stanę,
obudzę mokrym pocałunkiem,
wykąpię nad ranem.
W deszczu łez moich
powstałych ze szczęścia,
będziesz moją kroplą,
srebrzystą i piękną.
Popłyniesz wraz ze mną,
rzeką moich marzeń,
pokażę Ci do szczęścia drogę,
przejdziemy ją razem…
autor
Remi S
Dodano: 2017-11-18 07:02:40
Ten wiersz przeczytano 1300 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
najpiękniejszy deszcz
to ten, gdy dreszcz
zrosi olśnieniem
nasze współbrzmienie.
Remi, nie zaglądasz do mnie już 3 miesiące. tak słabo
piszę?
a ja się łudziłem :)
Cześć Halinko, hiacyncie, hołubiony herosom :))
Witaj Oksanko :) Wieczór jest faktycznie zabeisty, i
będzie taki do późnej nocy :) Miłego wieczoru i do ...
Czytając, już się płynie rzeką marzeń...
pozdrawiam serdecznie, zapraszam
Całe szczęście żeś taki kochliwy, inaczej nie byłoby
tylu pięknych wierszy:-)
Pozdrawiam na zabeisty wieczór:-))
sławku, jak tylko się u mnie Wena pojawi, to na pewno
jej podziękuję :)
Miłego wieczoru Sławku :)
Deszcz może za partnerkę pragnąć jedynie piękną kroplę
wody. ;) Tą myśl, aby być wodą w basenie i pieścić
ukochaną już kiedyś miałem. Brawo! Podziękuj wenie. :)
I przyjemnego wieczoru Zbyszku.
Krzychu, chcesz, masz :))) Pozdrawiam również:)
Witaj Remi:)
Wprawdzie nie jestem za "mych" itp niemniej skłaniam
się się ku wierszowi:)
Pozdrawiam:)
Grażynko, też lubię kasztany, szczególnie te zjadliwe
:)
A ja myślałem, że z psiaprzyjacielem :))) Uciekaj już,
do poklikania wkrótce :)
:))
A ja lubię swój ciemny kasztan:))
Jasne że biegnę czasem z psiapsiółką warto pogadać:))
Cześć Wiktor :) Co się komu podoba, to jego sprawa,
jeden lubi takie, drugi lubi TAKICH :) Ty lubisz
blondynki, ja lubię czarnulki :) Pozdrawiam.
Biegaj na spotkanie :)))