Podróżująca w czasie
Wiersz z kiedyś w innym wcieleniu.
Nie wiedziałem kiedyś kim będziesz,
choć widziałem cię w każdej i w żadnej.
Nie istniałaś, a byłaś mi wszędzie.
Miałem pewność, nie poznam tak ładnej.
Urodziłem się chyba zbyt wcześnie -
lęk był we mnie, gdy nocą się kładłem.
Oczy ciemne, ust pełnych czereśnie -
taka byłaś. Kochałem i bladłem.
Z czasem zgasły marzenia - a szkoda!
Przedmiłosne tęsknoty za światłem.
Oślepiłaś mnie swoim, tak młoda,
a bez trudu ją w Tobie odgadłem,
gdy przyszłaś.
Mojej ukochanej.
Komentarze (15)
Znakomity!
Wzruszające wyznanie miłości...
Pozdrawiam serdecznie
Utwór przecudnej urody. :)
Miłosne wyznanie w prawdziwie poetyckiej formie.
Pozdrawiam
Marek
Wszystkim dziękuję za czytanie.
Dla mnie miód na serce i dusze.. cudnie :)
Zatrzymałam sie na dłużej piękne wersy
Bardzo ładnie, a czuć moc pozytywnych doświadczeń.
Pozdrawiam.
Nikt tak nie pisze jak Ty.
Poezja.
Słonecznego dnia, Goldenie :)
Piękna liryka.
Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie!
Pięknie. Nasunęło mi się takie hasło dla czytelników:
"Najwyższej próby lirykę
znajdziesz pod Goldena nickiem."
Miłego poniedziałku:)
Bravo Bo!
Dwa też!
Wysmienite wersy! + + +
Jeden punkt to obraza!
Klaniam sie nisko Goldenie. :)
Brawo!
Mam nadzieję żeś z nią.
Świetna lira.
Głos mój i szacun jest twój!!