Zwięzła i niezła!!!
Przypomniałeś sytuację:
siedzimy przy stole....jedna osoba" wyłączona"/
zamyślona/ pozostali zauważyli..."gdzie się błąkasz z
myślami, znów nie jesteś z nami":)
Pozdrawiam!
mysle wiec jestem - myslac decyduje o swoim losie,
decyzjach, etc tak mozna w nieskonczonosc / to nam
pozwala nie byc kukielkami / jezeli to parodia autor
chcial pokazac ze moze swiat sie zmienia a my razem z
nim / np kocham ale tylko mowie
/ wcale tego nie udowadniam czynami... czyz to nie
tylko pozwalanie innym sadzic ze tak jest...? /
Ps. Obejrzales film ? Strasznie jestem ciekawa twojej
opini :-)
Narysowała mi się jeszcze jedna hipoteza bardzo
prosta, odnośnie interpretacji. Podmiot ku zadowoleniu
rodziny przebywa z nią, a tak na prawdę jest
nieobecny. Myślami jest zupełnie gdzie indziej. Nie
potrafi skoncentrować się na innej rzeczy jak swój
świat wewnątrz siebie. Mówię to ze swojej perspektywy,
bo bardzo często mi się to przytrafia. Tak sobie
wydedukowałem. Jak wiesz wielopłaszczyznowość twoich
form pozwala na mnogość domysłów. No i chyba o to
chodzi. Pozdrawiam.
Ha, któraś z filozofii jest bardzo bliska Twojej
myśli. Kiedyś naraziłam się bardzo pewnemu wykładowcy,
krytykując takie spojrzenie na rzeczywistość - tylko
nam się wydaje, że stół istnieje.
Pozdrawiam wspomnieniowo
Panie, to jest bomba! Znakomity tekst, chyba najlepszy
dzisiaj tu! Dotyka naszej codzienności, intymności, w
niezwykle bolesny sposób. Zwracasz uwagę na to, kim
właściwie jest człowiek. Tytuł komponuje się z
całością, no nie wiem sam, co powiedzieć... :))))
No i jak zwykle Asie dołożyłeś do pieca. Przypadek
sprawia, że wciąż jestem on line. Czasami uważam, że
intelektualiści za mocno posunęli pasmo filozoficznych
dywagacji. Zgadzam się z tezą - myślę więc mnie nie
ma, bo nie każdy potrafi używać tego pięknego organu.
Pozdrawiam serdecznie.
Komentarze (28)
Zwięzła i niezła!!!
Przypomniałeś sytuację:
siedzimy przy stole....jedna osoba" wyłączona"/
zamyślona/ pozostali zauważyli..."gdzie się błąkasz z
myślami, znów nie jesteś z nami":)
Pozdrawiam!
dobre:)
odbieram jak kamykow - nie ma mnie, bo myślę, niech
inni dadzą mi spokój (myślenie to ciężka praca, a oni
mówią, że lenistwo:) pozdrawiam
mysle wiec jestem - myslac decyduje o swoim losie,
decyzjach, etc tak mozna w nieskonczonosc / to nam
pozwala nie byc kukielkami / jezeli to parodia autor
chcial pokazac ze moze swiat sie zmienia a my razem z
nim / np kocham ale tylko mowie
/ wcale tego nie udowadniam czynami... czyz to nie
tylko pozwalanie innym sadzic ze tak jest...? /
Ps. Obejrzales film ? Strasznie jestem ciekawa twojej
opini :-)
Narysowała mi się jeszcze jedna hipoteza bardzo
prosta, odnośnie interpretacji. Podmiot ku zadowoleniu
rodziny przebywa z nią, a tak na prawdę jest
nieobecny. Myślami jest zupełnie gdzie indziej. Nie
potrafi skoncentrować się na innej rzeczy jak swój
świat wewnątrz siebie. Mówię to ze swojej perspektywy,
bo bardzo często mi się to przytrafia. Tak sobie
wydedukowałem. Jak wiesz wielopłaszczyznowość twoich
form pozwala na mnogość domysłów. No i chyba o to
chodzi. Pozdrawiam.
Ha, któraś z filozofii jest bardzo bliska Twojej
myśli. Kiedyś naraziłam się bardzo pewnemu wykładowcy,
krytykując takie spojrzenie na rzeczywistość - tylko
nam się wydaje, że stół istnieje.
Pozdrawiam wspomnieniowo
Dobre, choć samo myślenie już udowadnia, że jednak
jesteś.
Pozdrawiam:)
Asie, może sam jesteś myślą?
dlatego Cię nie ma
jeżeli myślą to czyją?
może myśl i Ty to jedno
ale dopiąłeś swego myślę, że jesteś...Asem
pozdrawiam:))))
1.przekornie: myślę – jestem zajęty – nie ma mnie dla
nikogo!
2.filozoficznie: myślę więc znam przewagę, jaką ma
nade mną wszechświat.
Możliwe że jest jeszcze kilka innych rozwiązań, ale
już nie myślę i zaraz mnie nie ma:))
Wymyśliłeś! Pozdrawiam:)
mysle ze jestes skoro napisales-pozdrawiam
nie każdy potrafi tego mięśnia jakim jest mózg a
miesień nie ćwiczony zanika pozdrawiam
Panie, to jest bomba! Znakomity tekst, chyba najlepszy
dzisiaj tu! Dotyka naszej codzienności, intymności, w
niezwykle bolesny sposób. Zwracasz uwagę na to, kim
właściwie jest człowiek. Tytuł komponuje się z
całością, no nie wiem sam, co powiedzieć... :))))
Umiesz zadziwić, prawdziwy As!
No i jak zwykle Asie dołożyłeś do pieca. Przypadek
sprawia, że wciąż jestem on line. Czasami uważam, że
intelektualiści za mocno posunęli pasmo filozoficznych
dywagacji. Zgadzam się z tezą - myślę więc mnie nie
ma, bo nie każdy potrafi używać tego pięknego organu.
Pozdrawiam serdecznie.
tekst jest oczywiście parodią słynnego powiedzenia
Kartezjusza:
"myślę, więc jestem"