Pomyłki życiowe
Jakie szeptał czułe słówka,
po prostu irysek,
nie minęło aż tak długo
- patrzę to tygrysek.
Jakiś taki uśmiech kpiący
zdobi jego usta...
nie zajrzałam już do głowy
- ale chyba pusta?
Całe serce mu oddałam,
tak mi się podobał,
a tu proszę łza się kręci,
jak mnie potraktował.
Nie, nie żebym się skarżyła,
tak widocznie w życiu jest,
przyszedł zapłacił...
tylko ten wzgardzony gest.
autor
karl
Dodano: 2015-08-06 13:20:32
Ten wiersz przeczytano 1090 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Dobry ... :)
+ Pozdrawiam