Portal
Gromada brązowego szkła
szron jak wystrzał startera
dobry wieczór
opuszczam społeczność
Za dużo karnistów na metr kwadratowy
przesłuchujących kieszenie i
westchnienia
Uciekam w majaki
redefiniuję wszechświat
siebie wpisuję w olbrzymy
i niech wróble rozstaną się z brzaskiem
Komentarze (18)
Świetny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Przesłuchiwanie kieszeni i westchnień jest wszędzie,
ale to zależy w jaki sposób jest to robione,
co do bycia olbrzymem, niektórzy się nimi czują, gdy
mają odpowiedni kolor stalówek, niezależnie od tego co
i jak piszą.
No i oczywiście trzeba się z nimi zgadzać pod każdym
względem,
jeśli tak nie jest to święte oburzenie może przerodzić
się w pożar i stos, który najczęściej rozniecają Ci
którzy mają w sobie pokłady miłości i wiary w Boga, w
imię tej wiary niestety niejedna istota zginęła na
stosie.
Wiersz jak zawsze trzyma poziom, kłaniam się z
uznaniem.
Czuje się determinację. Miłej niedzieli:)