POTĘŻNA MOC SŁOWA
dzisiaj przyszli i suką mnie zabrali,
ręce mi mocno powykręcali
będziesz zeznawał,tak nam nakazali
tożsamość swą palcami na papierze
odbiłem
coś poszeptali,na ekranie porównali
podobno coś w piwnicy sklonowałeś,
coś o nieśmiertelności rzekli,
pewnie armię by założyli
a ołowianych żołnierzyków
na złom chętnie wyrzucili,
marzenie imperatorów
zagładą zagarnąć Świat
sklonowałem wieczność
kując w kamieniu o wolności
i miłosci strofy.
(B)
Komentarze (11)
Zwłaszcza ostatnie wersy bardzo stanowcze i ujmujące.
Brawo poeto! Puenta jest doskonała.
Ciekawy wiersz. Przewinienia takie od lat popełniają
twórcy. Czasem są oni nieśmiertelni, czasem dzieła ich
płoną na stosie i są aktami oskarżenia. I tak jednak
piszą, tworzą , bo taki mają wewnętrzny imperatyw.
Bardzo podobna mi się końcowy trój-wers. Nie pozwól bi
ktoś zbierał marzenia!
jeden z wieczorow gdy palono Marksistowskie ksiazki -
podoba mi sie bardzo wspolczesne wznowienie -
pozdrawiam
Oryginalny wiersz - bardzo trafne zakończenie . Miło
było przeczytać.
Tak świat traktuje marzenia o wolności i
niezależności.
Marzenia o milosci i wolnosci ludzkosci
sa wieczne,,,,nie mialy poczatku i nie beda miec
konca,,,dobry wiersz.
Sklonowalem wiecznosc...oryginalnie
Wiecznaja tolka jes`t pamiat` i sława gierojam
pawszym za rodinu - takij stich wyriezanyj na
granitnoj skalje zdies w Wołgogradie!
Ciekawy wiersz... Miłość wszak jest wieczna...