powrót
zielone drzwi
zamknięte
okalająca futryna
w wielu odcieniach
schody
szary kawałek betonu
odrapane balustrady
przekroczyłam
próg tego domu
ja stoję a myśl
na drewniane
krzesło usiadła
ukryta w kącie ciszy
dłonią koronkowy
obrus gładzi
milczenie przerwał
duch przeszłości
biorąc w ramiona
tajemniczo
wystawił
pękate kieliszki
szumem lanego wina
uniósł
wychłodzona samotność
opuściła progi
tego domu
autor
Vita in deserto
Dodano: 2015-12-05 16:46:07
Ten wiersz przeczytano 1565 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
nie musze sie zatrzymywać bo siedze na krzesle z
komputerem a obok zona z herbatą to nas nie miało jak
zatrzymać z twoim wierszem jak tomka ale nam sie
podoba bo nie wiemy o co chodzi a jak tak jest to
trzeba pisac że dobre jest i tyle to i ja tak piszę
Powroty, wspomnienia, sa mile ale i bardzo bolesne.
Podoba sie wiersz, metaforyczny, pobudza wyobraznie i
refleksje.
Milo bylo przeczytac, ten dobry wiersz,
Pozdrawiam.
ładny, nastrojowy :)
zatrzymujący do przemyśleń...
pozdrawiam serdecznie:)
Ciekawy wiersz, ładne metafory:
"wychłodzona samotność"
"myśl na drewniane krzesło usiadła"
Pozdrawiam
Dobry duch oby takich więcej, życzę miłego weekendu
pozdrawiam i dziękuję za komentarz:-)))
przy lampkach wina ..tak nastrojowo .. i dobrze .. że
samotność.. odeszła ..
dobrze że samotność odeszła,,,,,pozdrawiam
Smutna refleksja. Każdy wers rozbudza wyobraźnię
oddając rzeczywistość tego, co z pewnością dotyczy
wielu ludzi.
Pozdrawiam:)
Wielka wrazliwosc mocno przytulam pozdrawiam
piękna refleksyjność...dobrze, że powróciłaś:)
pozdrawiam