Powrotem
gdzie cisza jak myślą sięgnął
tylko z rzadka zatrzepocze
dzienny motyl. srebrne skrzydła
w skłonie ze słów migoczących
czułym nocka rozpościera
nimi ciało pookłada
będzie wsączać tajemniczo
części świata. z nich ballada
na dwie kwadry raz nie pierwszy
dziś z księżycem pieśń powstaje
powyplata długie wersy
nićmi sierpnia w ciągłe maje
tak jej dane że on dla niej...
autor
Rozalia3
Dodano: 2022-08-16 20:14:35
Ten wiersz przeczytano 1202 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Ślicznie i tak cieplutko. Pozdrawiam.
Z przyjemnością przeczytalam
Pozdrawiam