Pożeracz serc
był sobie kot
taki zwykły szary
po prostu przeciętny
nie młody nie stary
lubił on wygodę
smakołyki frykasy
popijał wódeczkę
jadał ananasy
co rusz myszkę złapał
i do klatki wkładał
pobawił się chwilkę
ale jej nie zjadał
gdy myszka przywykła
w przyjaźń uwierzyła
to kotek był pewny
że już jego była
od nowa więc kocur
zaczynał polować
pełne były klatki
nie miał ich gdzie chować
więc drzwiczki otworzył
gdzie jedna już była
ta najpiękniejsza
co go polubiła
myszka zrozumiała
co się tutaj dzieje
szybciutko czmychnęła
tam gdzie wietrzyk wieje
i choć pełne klatki
cieszyć się nie umiał
że tą jedną kochał
dopiero zrozumiał
z tej króciutkiej bajki
taki morał mamy
nie szukajcie innych
kiedy was kochamy
Komentarze (70)
To piękna prawda stary kot powiedział i siedzi przy
swojej myszce widząc w niej całe niebo ...
Dobra. pełna mądrości bajka. Pozdrawiam Irysku.
Super morał, wspaniałą bajka :)
Pozdrawiam serdecznie.
Z przyjemnością czytałam pouczającą bajeczkę. Życzę
beztroskiego dnia z uśmiechem::
Witaj :-)
Bardzo fajna baja ze świetnym morałem :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
za późno zrozumiał. (Cenny morał)
Świetna pouczająca bajka nie tylko dla dzieci z mądrą
pointą :))Super!
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem na dobry dzień :))
:D
Morał koci dotarł ;)
fajna puenta.
Pozdrawiam
;)
Ach te koty, zawsze chcą urozmaiceń i nie wystarczy im
jedna myszka, nawet kochająca:). Pozdrawiam
Bardzo mądra bajka... miłego dnia Mariolko:)