pragnę
brałeś w ramiona
przytulałeś po szelmowsku
słowa szeptałeś grzeszne
całowałeś bezwstydnie
a ja
a ja ze szczęścia umierałam
dotykałeś
gdzie tylko Bóg nie zakazał
och jak ciało płonęło
zmysły w przestworzach bujały
w rajskim ogrodzie błądząc
a ja ze szczęścia umierałam
pragnę abyś tu był znowu
przypomniał mi że żyję
podarował zapach
dawnych rozkoszy
ulotne chwile przywrócił
miłosne doznania
zapisał na pięciolinii życia
a ja ze szczęścia będę umierała
Komentarze (38)
Ładnie o tęsknocie i pragnieniu bliskości.
Ostry wiosenny erotyk, tak trzymać i nie umierać.
Pozdrawiam
dopóki wiosna
czas szczęściu bliski
zbytnio nie czekaj
pomyśl o wszystkim.
pozdrawiam pięknie:)
Bardzo ładnie napisałaś Sabinko o swoich
pragnieniach,szczególnie ta pięciolinia życia mi się
bardzo spodobała.
Pozdrawiam serdecznie:)
Sabinko jeszcze nie umieraj, tylko ciesz się tym
szczęście:-) . Miłego
Życzę, by to się spełniło :)
Suptelnie o pragnieniu miłości:-) Pozdrawiam
serdecznie:-)
nie umieraj tylko poddaj się tej namietnosci:)
miłość, tęsknota, jakże bliskie uczucia każdemu,
pięknie Sabinko, miłej niedzieli
Najpiękniej wyrażona tęsknota... i oby nadzieja się
spełniła!
Przesiąknięty tęsknotą erotyk, mnie się podoba jego
subtelna puenta. Pozdrawiam Sabinko
Sabinko można przytulać i szelmowsko Nie przejmuj się
intruzami i pisz dalej co w duszy Ci gra :)
Miłej niedzieli :)
bardzo dobry subtelny budzący zmysły ....nie dziwię
się że pragniesz poczuć te jak piszesz szelmowskie
przytulenie :-)
pozdrawiam cieplutko;-)
:))))))) Miłej niedzieli Sabinko.
Jakżeż to subtelnie brzmi: przytulać po szelmowsku(?).