Pragnienie
Są takie wieczory kiedy Cię pożądam
Czekam na ciebie
w swojej jaskrawości
może przyjdź, może byś przyszła
sama
pomiędzy miedzami i wśród pól najemnych
moich dzierżaw upragnionych
Przyjdź do mnie!!!
Znowu skłamać i wybaczyć może
to też przyjdź, bardzo przyjdź
witko moja rozpaczliwa
panno pokorna
po manowcach ty przypływaj
po ścierniskach ty przyjść możesz
jutro
późno
wczesno
rano
Moje pole zaorano
czarne pole żyzne wczesne
ty przyjdź do mnie, ja podeschnę
w złote kłosy runę światłem
jak ty, jak ty, jak ty przyjdziesz
do mnie!
Komentarze (17)
Romantyczny opis pragnienia, ujmuje szczerością.
Ładnie...
dziewczyna ma szczęście..
piękny wiersz.. :)))) ++++