z prawiczkiem
w odpowiedzi na "prawiczka" Villaina http://www.kobieta.pl/wiersze/pokazwiersz.php?wierszid =1578488856
Najpierw to mi zamiast kawy
lurę podał, oblał kieckę,
potem niby w tany prosił
tango skacząc jak poleczkę
żartem jakimś chciał zabłysnąć,
takim, że się pożal panie
po czym różnym tonem głosu
począł stękać mi wyznanie
cierpliwości mi zabrakło...
"Skoro leżym na posłaniu
ręką sama pokieruję...
a ty zamilcz, drogi Franiu..."
Monika
(starsza od Frania;)
to nie ja byłam weną Villaina, ale tak sobie podchwyciłam:)
Komentarze (20)
ubawiłam się - dobry wiersz - podoba mi się
Tego Villain nie przekazał. Dobrze jest poznać drugą
stronę medalu ;)))
świetna odpowiedź wierszem... juz pod poprzednim
wierszem napisałam co o tym sądzę
no cóż czasem i baba musi wziąć sprawy w swoje ręce i
pokierować,jak trzeba,hi hi...fajny wiersz
Hmm, zabawny ;-)) Pozdrawiam cieplutko ;-))