profetyzm
Nostradamus miał rację -
ludzie tak odlegli -
kataklizm pogrzebał przyjaciół,
kochanków, wrogów i niezdecydowanych.
w epoce człowieka egzystencjalnego
samotność rozmnaża się przez
teleportację (odbiorniki lądują przez okno
-
na pustynny bruk, nad którym
gorące powietrze spopiela zadrukowane
karty - historii, chorób i tomików)
wspomniane odbiorniki umierają
na syntetyczną czkawkę, kakofonię;
bębenki rozszarpują mózgi ciszą
rzuconą w eter. zatracamy IP, ID -
fala uderzeniowa trawi tożsamości.
w studniach blokowisk mrok -
stygną oczy symetrycznych nadmetraży;
dogorywają laptopy,
tablety,
PC-ty,
źrenice.
i tylko sieć gwiazd
rozjaśnia przestrzeń
do bólu otwartą na człowieka.
Komentarze (33)
Świetne! - Mało sie znam, o ile rozumiem - to tylko
intuicyjnie... - więc - nic więcej.
pozdrawiam z uśmiechem :)
Tak inaczej i bardzo mocno o zaczadzonej elektronika
cywilizacji. Dzisiaj popatrze na gwiazdy bez uzycia
komputera. Bardzo dobry wiersz Elu. Moc serdecznosci.