Prośba...
Piękne są cztery pory roku.
Piękne jest życie,piękny świat.
Bogaty woal dała natura.
Przepełniony delikatnym
Powiewem zapachów i barw,
Przetykany złotymi promieniami słońca
Wplecionymi w miłość, radość,szczęście.
Brak mi czasu,by zauważyć,
By znowu wszystkim się cieszyć.
Wessana codzienością,
Pochłonieta obowiązkowością ,
Zamknięta odpowiedzialnością,
Pędzę ,pędzę,prędzej prędzej..
Nie potrafię się zatrzymać,
Może chociaż na chwilę zwolnić?
Zamknieta w szarej skorupie,
Otoczona szarym dniem,
Pędzę przez szare swe życie.
Niczego nie zauważam ,wszystko szare.
To czarno - biały film.
Może uda się wyciąć ten kadr,
Wkleić nowy kolorowy,wesoły ?
Boże ,proszę ,pomóż mi zwolnić.
By dokładnie widzieć Twoje dzieło.
By kolory odzyskało moje ciało,
By drzewa zmieniały barwy,
By zima była biała,
By wiosna ,łąką pachniała,
Lato słońcem motyle grzało.
By serce moje radośniej biło,
A dusza miłością i dobrem żyła.
Proszę ....
Komentarze (1)
tak ładnie to opisałaś ,że i proszę(+)pozdrawiam