Przebaczyła
Wiesz kochanie, dawno zasnął świerszcz i
zając,
tylko cicho szepczą nasze drżące wargi.
Ucałuję ciebie, o nic nie pytając.
Drżą już moje ręce, przyjmij moje
skargi.
W ciemne noce myślę, jak ci się
odwdzięczę,
ocaliłaś nam rodzinę przed upadkiem.
Nigdy nie odejdę, sercem za to ręczę.
Wstyd mi bardzo, przecież już zostałem
dziadkiem.
Ty mi drogi skarbie wszystko przebaczyłaś,
nie użyłaś miotły, wulgarnego słowa.
Tylko mnie prosiłaś, serce otworzyłaś.
Najszczęśliwszy z tobą, miła jestem
znowu.
Szatan tam się kreci, gdzie szczęśliwe
drogi,
szeptał mi do ucha, wnosił swe reklamy.
Wczas ująłem w ręce te diabelskie rogi,
żegnałem różańcem, aż do piekła bramy.
Komentarze (34)
Przebaczanie to wstępny krok na dobrą drogę i okruszek
boskiego miłosierdzia.
przebaczenie - ... ciężka sprawa ale do zrobienia
Serce wybaczy, ale w pamięci zadra zostaje. W zgodzie
buduje się szczęście. Pozdrawiam serdecznie z
podobaniem. Pomyślności:)
Z dużym podobniem wiersza pozdrawiam