Przed nocą
Czekam na słowa w preludium ciszy
nad łez potokiem martwym.
Szemrzą mi myśli: los jeszcze nie śpi,
ma do rozdania karty.
Czy z miejsc zadrgnienia, gdzieś w leśnej
głuszy,
usłyszy prawe serce?
Wokoło zmierzcha - może wyruszy
z samotni po dzień wielki.
Stoję z nadzieją. Nie licząc kroków,
po dzika śladach znajdziesz
pod jabłoneczką, tam przy jej boku
czekam... że to Ty
zgadnę.
autor
Rozalia3
Dodano: 2022-02-24 07:33:39
Ten wiersz przeczytano 1074 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
Ładnie :)
"Stoję z nadzieją. Nie licząc kroków,
po dzika śladach znajdziesz
na jabłoneczce, przy której boku
wspartam, ... że to Ty
zgadnę."
Tę strofę czytam nieco inaczej
Stoję z nadzieją. Nie licząc kroków,
po dzika śladach znajdziesz
pod jabłoneczką, tam przy jej boku
czekam... że ty
odgadnę.
Ale to Twój wiersz :)
Piękne rozmarzenie. Serdecznie pozdrawiam.
Pięknie o miłości, nadziei,
pozdrawiam serdecznie:)
Piękne rozmarzenie, śliczne wersy o miłości. Udanego
dnia życzę:)
On- i oby ta nadzieja się spełniła.
podoba mi się to miejsce które stworzyłaś, oczekując
miłości.
Piękne rozmarzenie...:)
Pozdrawiam ciepło :)
Pożądanie dwóch słów...
Fajny wiersz
Miłego dzionka:)
Urocze miłosne rozmarzenie. Z przyjemnością i
podobaniem czytałam. Udanego dnia z pogodą ducha:)