Przedsenna
Z cyklu :jej sukienki
Niezapomniana. Kociomiękka.
Z fiołkowych źrenic i piór czaplich.
Drżała od chłodu w traw sukienkach
gdy rozbierałeś noc na akty
w mgielnych antraktach. Wrosła w tabor
z burzowych kałuż piła tęczę.
W świt wżurawiała głośny klangor,
pędziła z wiatrem. Prędzej, prędzej
aby rozszeptać las w romanse,
po ptasich gniazdach, bzach. Płomiennie.
Ostatnim zmysłem, zanim zasnę
dotknę jej chociaż. Tak mi sennie.
Komentarze (79)
Zachwyconym również! Cudeńko!
Pozdrawiam :-)
Żałuję Ewo,że na tej stronie nie ma emotek. Dodała bym
taką z rozdziawioną buzią ;-) piękności melancholia...
taka bardzo w Twoim stylu... cudna :-) pozdrawiam
Piękne przed snem wyciszanie, marzeniami sen
przywoływanie. Pozdrawiam cieplutko, miłego dnia:)
Przepięknie...
Pozdrawiam zachwycona, Ewuniu:)