PRZEŚLICZNA HELA
Imiona wybrane przypadkowo a fakty zbliżone do mi znanych. Wszystkie Hele i Franciszków szanuję - jak uraziłem przepraszam.
Już niemłody Franek, spełnić chce
marzenie,
rozpowiada w mieście, stan cywilny
zmienię.
Zapragnął potomków z własnej krwi i
kości,
żonę chce mieć cudo - by każdy
zazdrościł.
Lecz niełatwo znaleźć, pannę śliczną
zaraz,
takich jak on czeka - pewnie kilku
naraz.
Dawno przeminęły, chrystusowe lata,
a scenariusz smutny - nieraz życie
płata.
Czy wszystko stracone? - Idzie więc do
swata
i w progu oznajmia - oby nie dzieciata.
Mogłaby być również, smukła jak gazela,
wnet rajek doradza - jest prześliczna
Hela!
Toteż ją ogląda zaraz z każdej strony,
czyżby takiej właśnie, poszukiwał żony?
Wzroku z niej nie spuszcza - bo piękna jak
łania,
w efekcie powstały - dziwne pożądania.
Może swe przywary nareszcie porzuci
i nie będzie chodził - przez gorzałkę
struty
Już sobie pomyślał - teraz się ożenię,
tylko biedak nie wie - co w jej głowie
drzemie.
Kiedy swat powiedział, że trzykrotna
wdowa
w tydzień po pogrzebie, za mąż wyjść
gotowa.
To tymi słowami, rozsierdził młodziana,
pewnie to modliszka - zakamuflowana.
W noc poślubną nie chciał - być
unicestwiony,
na zimne dmuchając - uciekł jak szalony.
Tak się zakończyły amanta zaloty,
z wódką rozwiązuje do dzisiaj kłopoty.
--- --- --- --- --- --- --- ---
---
Morał na myśl - mi przychodzi,
wybrać wcześniej - nie zaszkodzi.
Gdy panienki już przebrane,
to masz życie przechlapane!
Zenek 66 Sielski
Komentarze (56)
Fajnie poprowadzona opowieść o zatwardziałym
kawalerze. Do piątej strofy wkradła się pewna
nieścisłość, bo "Swat mu nie powiedział", a
równocześnie "Wszak tymi słowami, rozsierdził
młodziana". Może zmienić na
"Kiedy swat powiedział, że trzykrotna wdowa,
w tydzień po pogrzebie, za mąż wyjść gotowa,
to tymi słowami rozsierdził młodziana.
Pewnie to modliszka - zakamuflowana." albo inaczej?
Miłej niedzieli:)
Rewelacyjny wiersz...
Pozdrawiam niedzielnie Zenku:)
Witaj Zenku:)
No jak widzę dłuższa przerwa nie wpłynęła na jakość
Twoich wierszy:)
Może tylko w trzeciej jedno "wnet" bym zamienił na coś
innego:)
Może "czy wszystko stracone? Idzie więc do swata" ale
to tak po mojemu tylko:)
Pozdrawiam:)
Zeniu przyjacielu ...pouczający wiersz ...na szczęście
ja nie przebierałem i dobrze wybrałem ...
Dziękuję serdecznie GabiC
pozdrawiam
Z przyjemnoscia i usmiechem przeczytalam Twoj wiersz
Zenku, choc sprawa powazna.
Pozdrawiam:)
Bardzo dobry wiersz i przesłanie, pozdrawiam
serdecznie.
Mario Polak & Marylo Dziękuję serdecznie
Zielona Dano miło mi bardzo Pozdrawiam
Dziękuję serdecznie Marianie - Pozdrawiam
Z pięknych kwiatów się robi trucizny, nie to bym
namawiał do jakiejś szarzyzny... Fajny wiersz z ekstra
morałem, pozdrawiam Zenku
Dobre :))
i cenne pouczenie.
Fajny wiersz z przesłaniem życiowym.
Pozdrawiam serdecznie :)
Fajny, ironiczny wiersz.
Z wielką przyjemnością przeczytałam.
Dobrej niedzieli Zenku:)
Mówią,że wczesne ożenienie, to jak ranne wstanie. Za
długo Franuś czekał z ożenkiem. A co lepsze panny
chłopcy powybierali. Frankowi przypadła żona po
przejciach albo z odzysku.Ładny ciekawy wiersz.
Pozdrawiam.