Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Przy kapliczce

( przypowieść )



jak co dnia strudzony
powracał tą samą drogą
do chaty na skraju lasu
z szarą twarzą przeoraną
głębokimi bruzdami czasu
i matowym wzrokiem bez radości
przystanął przed kapliczką
jak czynił każdego dnia
na chwile modlitwy i refleksji
po czym podążał dalej

dziś zaskoczony spojrzał
bo przy kapliczce kobieta
radośnie śpiewała pieśni Maryjne
układając bukiety z polnych kwiatów
przystanął na chwilę modlitwy
kobieta spojrzała badawczo
na przybysza – przerywając ciszę
- nie idź dzisiaj tą drogą
którą szedłeś wczoraj
nie zawsze jest właściwa –

spojrzał na twarz kobiety
promieniała – poczuł ciepło
ręką wskazała kierunek drogi
układając kwiaty w kapliczce


cdn.


07.08 – 08.08.2013.

autor

kazap

Dodano: 2014-03-24 08:01:30
Ten wiersz przeczytano 1700 razy
Oddanych głosów: 43
Rodzaj Biały Klimat Refleksyjny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (36)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Dobrze się czyta,czytelnik ma ochotę skosztować ciągu
dalszego:)
Pozdrawiam:)

Ola Ola

Przepraszam, była a nie zagłosowałam, wszystko przez
pracę. Pozdrawiam

krzemanka krzemanka

Ładny obraz, zaciekawia co będzie dalej.
Przemyślałabym inny zapis wersów 4-6, ponieważ przez
brak interpunkcji, brzmią tak jakby to "wzrok matowy
bez radości
przystanął przed kapliczką"
może np
"z szarą twarzą
przeoraną bruzdami czasu
i matowym wzrokiem bez radości
przystanął przed kapliczką"
lub inaczej.
Miłego dnia.

ZOLEANDER ZOLEANDER

Wow! Ciekawie się zaczyna... Pozdrawiam cieplutko :))

smutna2013 smutna2013

Dc nastapi...
Pozdrawiam serdecznie!!!

kazap kazap

dziękuję za tak ciepłe komentarze - 2 część będzie w
środę
pozdrawiam

mixitup mixitup

Z niecierpliwością czekam na cd, czytałam jednym tchem
Kazapie.

elka elka

Ładna opowieść , czekam na dalszy ciąg. Pozdrawiam
cieplutko ;)

Ewuszka Ewuszka

Karolu, ciekawy wiersz,pozdrawiam

slonzok slonzok

ciekaw jestem jak postąpi, droga od lat zapewniała
bezpieczeństwo, nowa, większe niebezpieczeństwo.
Jutro Karolku dopiszesz to co ciekawość budzi..jutro
wyjdziesz z rozwiązaniem do ludzi
Pozdrawiam z zachmurzonego Ślaska - Bolesław

Halina Kowalska Halina Kowalska

Pięknie proszę napisz ciąg dalszy.Miłego dnia.

magda* magda*

Z przyjemnością Kazapie.Głęboka wiara czyni czasem
cuda.

saba saba

Piękna i wciągająca przypowieść, czekam na dalszy
ciąg. Pozdrawiam bardzo serdecznie Karolu

grażyna-elżbieta grażyna-elżbieta

Rozbrajające, przeczytałam jednym tchem, czekam na cd.
Pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »