Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Przychodzi burza i odchodzi

Na niebie pośród pociemniałych chmur
od czasu do czasu grzmot się przetaczał,
głośno ostrzegał wszystkich przed burzą
nierozważnych z drogi do domu zawracał.

Wiatr znad zatoki ze sobą przynosił
w mokrym oddechu słony zapach łodzi,
gdy na kutrach rybackich z morza
jeszcze powracali i starzy i młodzi.

Błyskawic śpiewem niebo rozbrzmiewało
pierwsza zygzakiem z ziemią się złączyła
nagle w niej zgasła, wręcz cicho się robiło
całkiem unieruchomiona tego nie przeżyła.

Deszcz nadal padał, poszarzało niebo,
zaznaczyło purpurowe nikłe smugi,
chociaż pochmurne jeszcze nadal było
już nie lały się na ziemię mokre strugi.

Niebo się niezwłocznie słońcem rozzłociło
ani śladu wichury, bure półcienie znikają.
Na łuku nowej tęczy słoneczko zagościło
krańce mokrej ziemi jak bramę spinając.

autor

LuKra47

Dodano: 2013-03-08 23:02:43
Ten wiersz przeczytano 1887 razy
Oddanych głosów: 31
Rodzaj Nieregularny Klimat Melancholijny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (35)

kasztanowiec kasztanowiec

Burza to zywiol...nagle przychodzi i zwykle rownie
nagle konczy ...ladnie

Aludog Aludog

Coż za metaforyka !
piękny wiersz !

MamaCóra MamaCóra

Ładnie, tylko bym zrezygnowała ze słowa "barwnej"
przed tęczą, bo tęcza zawsze jest barwna, może "nowej"
- to takie moje czytelnicze wątpliwości. Pozdrawiam :)

justyn55 justyn55

Natura ma swoje prawa, jak się rozgniewa to nie będzie
zabawa,pozdrawiam .

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »