Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Przypadkowy bohater?

https://youtu.be/nWi0Xyjm5y4

Wydawało się, że opatrzność chroni Habsburgów.
Arcyksiążę Franciszek Ferdynand strącił granat z dachu samochodu.
Pech, zrządzenie losu - kierowca pogubił się w wąskich ulicach Sarajewa
wioząc następcę tronu do szpitala,
by ten mógł odwiedzić rannych przyjaciół.

Niedoszły zamachowiec Gavrilo Princip
oddał tylko dwa strzały.
Wystarczyły.

Dwie kule przypadkowe przecież,
bratanek cesarza Franciszka Józefa mógł nie przejeżdżać obok kawiarni gdzie siedział młody bośniacki fanatyk.

Dwa pociski rozerwały puszkę Pandory,
z niej wystrzeliły najstraszliwsze dwa upiory.
Ale dały też nadzieję.
Obudziły wiatr a z nim głośny krzyk Orła.

A dziś oczy ku niebu wznoszę,
mój wzrok rozpaczy.
Boże uchroń przed niewoli pożogą,
słońce tylko i żaden cień.
Niepotrzebny kolejny Las Compiègne.

autor

Annna2

Dodano: 2021-11-11 12:01:07
Ten wiersz przeczytano 1399 razy
Oddanych głosów: 28
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Ojczyzna
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (28)

molica molica

Witaj,

ciekawie oddana historia dawnej Europy.
Niestety obawiam się, że powtórki będą...

PS; Bardzo fajny link - zgrany z wierszem i różne
ciekawe wykonania.

Uśmiech i pozdrowienia /+/.

beano beano

jak zawsze z podziwem dla Twojej wiedzy i talentu,
pozdrawiam:)

Gminny Poeta Gminny Poeta

Kolejny Twój ukochany podtekst historyczny. Wyczuwam
tu trochę efekt motyla. Strzał w Sarajewie który
obudził orła. Trochę mam mieszane odczucia pochodząc
do tematu. Historia biegnie obok nas i pomimo nas.
Steramy się usilnie ale niektórych murów nie uda się
nam przeskoczyć. Pilnujemy naszej granicy nie
szczędząc wysiłków a wystarczy mały incydent
sprokurowany przez kogoś pełnego szczytnych intencji
który może rozsypać kości głęboko skrywane w woreczku.
Taki przypadkowy bohater. Wiersz głęboki w swoich
wartościach jak zwykle u Ciebie skłonił do głębszych
refleksji. Plus zasłużony. A co do Twojego komentarza
pod moim wierszem. Czuję że masz mi coś za złe. Że coś
napisałem, lub nie napisałem co Ciebie zasmuciło.
Piszę tak dlatego że Twoje wnioski były jakby obok
treści. Nie napisałem że dziecko jest czymś złym. To
wielki dar ale przez nasze do niego podejście
sprawiamy że świat mniej się do nas uśmiecha. Jeśli
nauczymy go jedynie żądać i oczekiwać nie sprawimy że
będzie on szczęśliwszym. Jeśli to on będzie nas uczył
życia a nie przeciwnie to powstanie pajdokracja pełna
utopijnych idei prowadzących do upadku. W pozostałych
cnotach również byłaś troszkę obok ale widocznie jak
to powiedziałaś przyjaciel ciebie zawiódł. Prawdziwy
przyjaciel nie jest od kadzenia i ja tego od nikogo
nie wymagam bo to zalatuje odrobinę fałszem.
Przyjaciel nie obraża się za szczere słowo, szczere
zdanie. Jeśli kiedyś byś zajrzała do moich komentarzy
u innych osób byś pewnie zobaczyła że sporadycznie
kończę wpis jednym zdaniem. Piszę szczere odczucie.
Może głupie może czasami komuś delikatnie przykadzę
ale zawsze zostawiam w nim cząstkę siebie. Nie będę
tego płaczu kontynuował bo właściwie całą treść już
przedstawiłem. Możesz mnie lubić, możesz mnie nie
cierpieć. Ja na to nic nie poradzę. Mój stosunek do
Ciebie pozostanie niezmienny. Pozdrawiam z gminnym
niepewnym uśmiechem :)))))

_wena_ _wena_

Od wszelkiej rozpaczy chroń nas Duchu Święty, bo
jesteśmy za słabi, żeby pojąć to co jest niepojęte.
Jeden Bóg wie co będzie a nam pozostaje zaufanie do
Wszechmogącego i choć jest nierychliwy to jak nikt na
świecie wie co robi i jest sprawiedliwy.

sisy89 sisy89

Dobry, refleksyjny wiersz.

Rozalia3 Rozalia3

Niezbadane są ludzkie losy. Poruszająco dobry wiersz.
Pozdrawiam, Aniu.

Annna2 Annna2

Dziękuję bardzo Wszystkim.

Maciek.J Maciek.J

a ja wracam aby podziwiać od nowa
to jest to Aniu
i tak trzymaj
i pisz pisz pisz
bo mało kto tak potrafi jak ty...

Belamonte Belamonte

Powiało historią. Anno2, Jestem pesymistą. Najgorsze
to chyba być wytypowanym na taki poligon dla wielkich
mocarstw. A cóż ten zamachowiec. Po prostu dał
pretekst wielkim.

Mgiełka028 Mgiełka028

Aniu podziwiam wiedzę i wielki ukłon w Twoja stronę.
Pozdrawiam ciepło :)

Tessa50 Tessa50

"A dziś oczy ku niebu wznoszę,
mój wzrok rozpaczy.
Boże uchroń przed niewoli pożogą,
słońce tylko i żaden cień.
Niepotrzebny kolejny Las Compiègne."- całym sercem
przyłączam się do Twojej modlitwy: broń nas Panie !
serdeczności dla Ciebie Annno.

Annna2 Annna2

Dziękuję bardzo Wszystkim.

Iris& Iris&

Wspaniały wiersz...
Miłego dzionka:)

Pan Bodek Pan Bodek

Czesto przypadek moze spowodowac ogromne, niepozadane
skutki, zniszczenia.
Polityka jest sliska i wredna!
Solidnie napisana refleksja.

Pozdrawiam Aniu z uznaniem dla piora. :)

janusze.k janusze.k

W ów czasowe dwa strzały były jak zapała rzucona na
suchą ściółkę -> wszystkie mocarstwa chciały wojny
brakowało tylko pretekstu
Gavrilo Princip się trafił , ale gdyby go nie było i
zamachu, inny powód też byłby dostatecznie 'słuszny'
do wywołania tej pożogi.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »