Przytul mocniej
Tak delikatnie mnie dotykasz,
przecież nie jestem zwykłe jajo.
W żadnym wypadku nieboszczykiem,
rogi mi także nie wystają.
Uściśnij mocno i namiętnie,
żeby przeszyły błogie dreszcze.
A rozmarzone ciało, chętne,
wciąż skandowało: jeszcze, jeszcze.
Gdy już będziemy nasyceni,
jak kwiat w ogrodzie, letnim deszczem,
bardzo szczęśliwi choć zmęczeni,
spytam nieśmiało: może jeszcze?
Komentarze (27)
Pięknie! Czułości nigdy za wiele! Pozdrawiam!
Pięknie, z miłością i uczuciem... tylko pomarzyć o
takich chwilach... zbyt piękne.. ślicznie piszesz i
jestem wierna w czytaniu tego ... z serca pozdrawiam i
dziękuję :)
Po prostu super! Czytać takie wiersze, to dopiero
przyjemność...czytając go, cieplutko się uśmiecham!!!
Jak zwykle pięknie i ciepło o miłości.
czerges ma rację ...świetny ...pozdrawiam ciepło
no brawo....doskonale to potrafisz...
Super:) Pozdrawiam.
dobry wiersz +
Bardzo lubię do Ciebie zaglądać, odprężasz....:)
Miłe doznania nigdy się nie nudzą i zawsze ich
mało..pozdrawiam
fantastycznie to opisałeś
Wróbelku nie tak mocno ... bo udusi :))) i kto nam
będzie takie piękne wiersze pisał :))))