w D putowani
Jest w ojczyźnie rabunek, krzyk, dłoń
obca
z nami nie chce się pieścić –wysączymy
z tej ziemi krwi matczynej ostatni łyk;
z nami nikt się rolami nie zamieni.
za drobne dotacje do nie U żydków
w kieszeni siedzimy jak myszki ciche –
przecież Licheń mamy od głośnych modłów,
tam opluje godło radio Tadeusz,
zbierze na tacę także i wdowi grosz,
do grosza – miarka się przebrała w porę
wieczorową na bal u prezydenta;
rzecz święta – unia z Europą na piętach.
autor
Vick Thor
Dodano: 2009-10-15 11:50:24
Ten wiersz przeczytano 1585 razy
Oddanych głosów: 99
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Z tych romantycznych to jeden z lepszych twoich
wierszy.
Nic tak nie odpręża jak ciepło wody otulające niemal
każdą komórkę ciała. Aromoterapia też znajdzie tu
swoje miejsce - olejki do kąpieli, balsam... Myśli
starannie dobrane.
...a ja mam tylko prysznic...i żdnego romantycznego
kąpania w starociach nie będzie.Chyba też już ten
wiersz czytałam:)
Witaj Kocie, miło Cię widzieć jak wyszedłeś spod
wanny, którą juz w przeszłości komplementowałam, co
czynię ponownie.