Pytanie
Adresatem jest moja wspaniała Magda, moja jedyna czytelniczka do tej pory
Czy czułaś kiedyś słabość tak potężną,
Że aż pozbaioną prawa do istnienia?
Czy czułaś kiedyś... pogardę, wręcz
darpieżną
Wobec siebie, pozbawiającą Cię twego
imienia?
Mam już dość, dość swojej słabości!!!
Dość narzekania, dość pustej marności!!
Tak, teraz to widzę, NA PUSTYNI
WYDRĄŻONY
Leży mój korpus, słońcem dnia wypalony
Tuż po wyjściu z mroku ranny blask
mordercą...
Czy czułaś kiedyś bezsilność szyderczą??
Brak powietrza,... kraty... ciszę i ścisk
szczęki,
Ból codzienny bezpodstawny... więziennej
celi zatęchłe wdzięki...
Chcę powietrza zaczerpnąć, lecz pierś
wstydem ściągnięta;
Na wdech niepozwala... od poczcia winy na
plecach pręga napuchnięta
I krwią nabrzmiała ciągle przpomina
"Czy to nie jest moja wina???"
Jeśli to możliwe prosiłbym o komentarz
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.