RAZ BIAŁA CHMURKA…
Pada, siąpi, leje... czy przestanie?
Raz biała chmurka, niespodziewanie,
postanowiła kupić ubranie.
Weszła do sklepu, a mówiąc ściślej,
wiatr ją tam wepchnął, a wraz z nią
liście.
Do ekspedientki rzekła: „Poproszę
przeciwdeszczowy płaszcz i kalosze,
jeszcze parasol duży i biały,
aby mnie deszcze nie oblewały.
Och, tak nie znoszę, gdy z koleżanek
pada i pada. Gniewam się na nie!
A z tego gniewu w brzuchu coś błyska –
staję się czarna i narowista.
Mam grzmotoczkawkę – to wielki dramat.
Szybko wypłakać muszę gniew sama!
Gdy powiem złości: – Pa! Do widzenia. –
przestaję szlochać, bo mnie…
już nie ma!”.
Uwagi do tekstu mile widziane
Komentarze (58)
"grzmotoczkawka" świetny neologizm:))
Grzmocić - dobre słowo ogólnie rzecz biorąc:))
Ps."by już mnie deszcze nie oblewały"
a może "aby mnie deszcze nie oblewały"? Jak
myślisz?:))
:))) ślę uśmiechy wszystkim czytelnikom
Jak zwykle, pomysłowo i ładnie :))
Miłego dnia.
Bardzo przyjemny wiersz, nic dodać i nic ująć ;)
Pozdrawiam i daję plus :)
Podoba się, fajny pomysł :)
Piękna bajeczka.Pozdrawiam:)
Perfekcyjnie napisana bajeczka -
Szacunek Pozdrawiam Serdecznie Dziękuję za milutki
komentarz
Bardzo cieplutki,rytmiczny i ciekawy obraz:))zwłaszcza
"narowistość chmurki";))
Dziękuję nowym gościom za miłe słowa, a przede
wszystkim za to, że chcecie zagladać do mojej
szufladki. Nie pojawiam się tutaj zbyt często, więc
tym bardziej jestem wam wdzięczna za czytanie. W miarę
możliwości zaglądam, ale wolę pozostawiać bezimienne
ślady czytelnicze.
Takie wiersze to mógłbym czytać i czytać,w
przeciwieństwie do tych różnych współczesnych
dziwolągów...
Serdecznie pozdrawiam, MC.
Czytając takie wiersze przenoszę się na chwilkę w
dawno minione dziecięce lata:)
Miła to chwilka:)
Pozdrawiam:)
wspaniały wiersz...
pozdrawiam milutko :)
Fajna ta Twoja bajeczka
grzmotoczkawka świetna
pozdrawiam:)
jak zawsze ślicznie i rytmicznie - super
grzmotoczkawka :-)
pozdrawiam
weno, mariat - dziękuję za czytanie, szczególnie za
sugestię zmiany :)