Refleksja
Dwie łzy cieknące po zmarszczonych
policzkach,
smutne, patrzące w dal oczy
gdzieś jeszcze okruchy uśmiechu...smutnego,
nieobecnego..
i wciąż jeszcze nadzieja!
Nadzieja,że przyjdzie "ONA"...Ewa,
Ewunia...
ukochana córka...
Nie ma jej... nie przychodzi...
A ona wciąż czeka..
Która godzina??? 14??? wiem..Ewa jest w
pracy, nie może przyjść..
ma tyle obowiązków..
usprawiedliwia zawsze wszystkich , chociaż
jest sama..
Czeka... na podanie tabletek, na łyk
wody...
Czeka na Kogoś Bliskiego...
i wciąż ma Nadzieję...
Nadzieja..umiera ostatnia...
Komentarze (22)
Dokładnie tak! Samotność"gdy ma się bliskich!
Pozdrawiam:)
Samotność, gdy ma się bliskich to chyba
straszne...zatrzymałaś mnie na chwilę...pozdrawiam:)
Bardzo smutna refleksja, ale tak właśnie czują
rodzice.Pozdrawiam
Dziękuję:)
Wzbudza do refleksji. Serdecznie pozdrawiam
Dziękuję, tak o jedno "Ś" za dużo, często robię
literówki:(, smutne..tak- ale z życia niestety..
Z okazji Dnia Matki.
Smutne...
"Czeka na Kogośś" - o jedno - ś - za dużo.
Bliskiego...
i wciąz ma Nadzieję...