Repty śląskie-moje dzieciństwo
Na granicy miasta Gwarków
Fryderykiem podkopane,
znajdziesz mą rodzinną wioskę
Repty nowe, Repty stare.
W dali huty i fabryki
szybów wyciągowych koła,
a tam gdzie się urodziłem
zieleń piękna jest dookoła.
Piersią czułem i zmysłami
oddech pól tuż za ogrodem,
ciepły wietrzyk wieczorami
pachniał łąk i lipy miodem.
Las Segiecki był ostoją
szumiał sosną, dębem, bukiem,
na steinbruchu w Dolomitach
rozsadzano skały z hukiem.
W jego okolicznych lasach
znajdziesz stawy i stawiki,
tam z gromadą moich kumpli
moczyliśmy w nich spławiki.
Park Repecki z pięknym zamkiem
Donersmarków był własnością,
przez komunę wysadzony
był przestępstwem i podłością.
Przerywnikiem była szkoła
praca przez tatę zadana,
po kryjomu w nocy książka
jednym tchem zawsze czytana.
Zawodówka, wojsko, praca
znowu szkoła i matura,
obowiązkiem czas związany
jak gradowa wisiał chmura.
Dzisiaj żyję wspomnieniami
tam gdzie obce pola, lasy,
i wspominam z łezką w oku
moje piękne w Reptach czasy.
Komentarze (17)
No to na oprowadziles:)
w tym miejscu szwankuje rytm: Zielen piekna jest
dookola/ zielen piekna - dookola /
Poza tym masz naturalnosc w sprzedawaniu tematu / tak
czuje ze pisanie przychodzi ci z latwoscia/ pozdrawiam
Ciepłem do serca wpada,
kiedy pięknie opowiadasz
o Reptach
z czasów dzieciństwa:)
Witaj! Miłego dnia:)