rozmowa z piątkiem
zbudziłeś mnie nieśmiało
nazbyt głośnym szeptem
tak dobrze mi się spało
nim oznajmiłeś-jestem
kończę tydzień cały
słońcem cię rozbudzę
by twe trudne sprawy
spoczęły po trudzie
niechaj się odprężą
nabiorą sił od nowa
rozmiary swe umniejszą
wyciszone w słowach
przesiąknięta twoim głosem
próbuję zrozumieć całość
by podążać za ciosem
gdzie czeka radość
chociaż o tobie piątku
mówią niezbyt ładnie
żeś złym początkiem
lecz to zwykłe brednie
:)
Komentarze (17)
"chociaż o tobie piątku
mówią niezbyt ładnie"...dlaczego? w piatek zaczyna sie
weekend:)
Pozdrawiam piatkowo, ladnie:)
Przeczytałam z przyjemnością.
JUŻ PIĄTEK:))))) Pozdrawiam