Rozwiane namiętności
Z dedykacją dla Tańczącej z Wiatrem, wspaniałej Koleżanki z beja :)
Za drzwiami nocy się skryłaś
poszłaś na miłosne spotkanie ,
w objęciach Morfeusza wtulona
zaspokajasz piękne pożądanie .
O świcie opuszczasz już kochanka
stąpając po kroplach rosy ,
namiętności wasze wiatr rozwiewa
by w zapomnienie, precz poszły .
Już pośpiesznie biegniesz do innego
rozgrzać gorącymi promieniami ,
by ugasić piękniejsze pragnienie
biegać boso między kwiatami...
Komentarze (38)
Piekna dedykacja, tanczaca sie ucieszy z pewnoscia :)
Pozdrawiam:)
:)Pięknie beciuszka. Bardzo ładnie dla Naszej
Koleżanki z Beja:). Pozdrawiam serdecznie
No pięknie Beti stapasz po świecie Grażynki
pozdrawiam:)
Drobnostka Grazynko:)
No z pewnością nie o mnie,
Ech...Czuję się zakłopotana,
raz jeszcze dziękuję!
Pozdrawiam raz jeszcze
On nie jest o Tobie Grazynko ,
ale dla Ciebie:)
Och Berciu,nie wiem co powiedzieć.
Piękny wiersz,a dedykacja mnie wzrusza,choć nie uważam
bym sobie na nią zasłużyła,a co do peelki z wiersza,to
nie jest ona podobna do mnie, bo ja jestem stała w
uczuciach,a ona biegnie do kolejnego kochanka,za to
należy jej się zruganie:))
Dziękuję Berciu,doprawdy czuję się zażenowana,niedwano
kaczorek mi wiersz dedykował,teraz Ty,no i jak ja mam
się rozstać z bejem?
A prawda jest taka,że choć przerwa by się przydała...
Raz jeszcze DZIĘKUJĘ!
Miłego wieczoru życzę,
pozdrawiam Cię serdecznie Berciu:)
Ucieszy się. Miło z Twojej strony :)