Sen?
Obsiadły równinę płaską
Jakieś machiny złowrogie.
Na niewidoczne stąd miasto
Rzucają żelazo i ogień.
A miasto jest krwawą zorzą.
W nim nawet ziemia się pali,
Lecz ludzi dojrzeć nie możesz.
Zwyczajnie – wyparowali.
Lawą bruk spływa uliczny,
Po rzece ślad zniknął w oczach...
Czy to jest sen makabryczny,
Czy może wizja prorocza?
autor
jastrz
Dodano: 2022-02-20 00:01:27
Ten wiersz przeczytano 1259 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
W obecnej sytuacji na wschodzie to wizja bardzo
przemawiająca do wyobraźni. Oby się nigdy nie ziściła.
Zatrzymujący wiersz. Pozdrawiam
Moze nie jest "jeszcze" tak zle,
zamknijmy wiec temat we snie.
Z pozdrowieniami :)
Daj Boże, oby sen.
Osobiście nie chcę tak śnić, brrrr...
Wiersz tutaj musi się wyróżniać :
Pozdrawiam z podobaniem :)
Zapomniałam, sorry.
im dają spokojnie płynąć.
Zapisałam napisać, że wiersz bardzo dobry, ale to pod
tym adresem oczywistość, msz.
Oby nie była to wizja prorocza, choć
gdyby tak grzyb nuklearnej się pojawił, to różnie by
być mogło,
swoją drogą Twój wiersz, Michale, przypomniał mi mój o
zagładzie, jaki miał miejsce w Pompejach i Herkulanum.
Dobrej nocy życzę, tak poza tym, to niektóre rzeki
wcale nie są takie straszne, jeśli ludzie ich dają
spokojnie płynąć...