skrajnie
na skraju
mojego Würgsdorf
opuszkiem palca
wyznaczam granicę
ust twoich
z pomiętym biletem
w kieszeni
jestem gapowiczką
i złodziejką zarazem
ukradłam ci spokój
i porządek myśli
a teraz słońcem
słowa malowane
przypominają mi
że nadal jestem
tą piegowatą dziewczyną
którą całowałeś
z zamkniętymi oczami
autor
Marta M.
Dodano: 2014-10-31 09:29:53
Ten wiersz przeczytano 879 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
wspaniały wiersz o powrocie do przeszłości Pozdrawiam
serdecznie;)
Intrygujący powrót do przeszłości.
Miłego dnia.
w razie czegoś zawsze może powiedzieć,
że nic nie widział.
Pozdrawiam serdecznie
Ladnie klimatycznie pozdrawiam