Słodkie miłosne dopasowanie
S amotnik smutny szukał
Ł adnej łabędzicy
O dnalazł odbicie odzwierciedleniu
D ryfuje do drogocennej duszy
K armiąc kroplą karminu
I skrą intuicji
E lokwencją euforii
M arzenie mojej miłości
I stoty i istnienia imperium
Ł apię łagodnie łzę
O dbija oczkiem odlotowym
S rebrzystą słów szczęścia
N atchnieniem nadziei
E kscytuję emocją
D oznania delikatnego dreszczu
O niemiałam ogromną ochotą
P odniecający pocałunek
A ksamitnym anyżem anioła
S zaleństwa serca spełnienia się
O tuchą ognistego oddechu
W abiąc wdziękiem wyobraźni
A probuje akt albatrosa
N iepohamowanym napędem nagości
I dealnym implantem
E manuje erotyką
Komentarze (38)
Idealnym implantem,rozbawiłaś mnie do łez.Świetny
wiersz.Pozdrawiam serdecznie.
gratuluję pomysłu i wykonania ...
pozdrawiam:-)
Moje ukłony, świetnie się czyta :) pozdrawiam i głos
zostawiam +
_wena_
WINSTONIE
Zosiaczku
Angel Boy
pięknie ach pięknie dziękuje z
ukłonem za miłe komentarze
pozdrawiam słoneczkiem z Glashutten:)
Chylę czoła za pracowitość i świetny pomysł na
akrostych...
Miło mi było u Ciebie gościć :)
Irysku, ślę serdeczności.
Irisku
Za akrostych ukłon.
Serdecznie pozdrawiam!
Akrostych z tautogramem.
Pracowita z Ciebie kobietka :)
Miłego dnia, Irisku :)
Przepiękny wiersz :) Z każdym wersem wciąga jeszcze
bardziej ;) Pozdrawiam serdecznie +++