Słowa
Kiedy wątpiłem w znaczenie swych słów
Myślałem, że są dla innych niewiele
warte
Lecą jak płatki dmuchawca roznoszone przez
delikatny wiatr
I znikają, niewiadomo gdzie
Bo kogo obchodzą rzeczy nieistotne
Sądziłem, że są ciche i nikt ich nie
słyszy
Jak szept rozsądku w umyśle nierozsądnych
ludzi
Jak jeden głos sprzeciwu wśród agresywnego
tłumu
Jak życie bez emocji
A pragnąłem niewiele
by płynąc z potoków wiedzy i mądrości
Wypełniały puste dzbany oparcia i
nadziei
Lecz zamiast tego
okazywały się magmą wypalającą wszystko, co
mają przed sobą
Dopiero Ty jedna nauczyłaś mnie,
że nieważne kim jesteś dla siebie
to one jednak żyją
Są niczym gwiazdy na niebie
Gasną a potem wracają do Ciebie wraz ze
swym światłem
Komentarze (4)
Przyjemny :)
dobra refleksja ...
ujęła mnie ostatnia strofa;-)
pozdrawiam
Znaczenie słów jest bardzo ważne. Pozdrawiam
miałem takie same myśli