Słowa,słowa, słowa...
W wyznaniach zagubionych wspomnień,
królują niepodzielnie słowa.
Słowa od serca oderwane,
powracające wciąż od nowa.
Układam je w rymy gorące,
tło wierszy słowami maluję.
W dzień z echem po niebie je ścigam,
nocą słów w gwiazdach poszukuję.
Najbardziej jednak pokochałem,
słowa o rudej namiętności.
Słowa wyssane z łez tęsknoty -
słowa o miedzianej miłości.
Słowa, słowa, słowa mkną z wiatrem,
milkną, zapadając się w ciszy.
Ale jedno słowo brzmi, kocham -
Czy jeszcze je tam w górze słyszysz???
Komentarze (23)
Kolejny ładny, nostalgiczny wiersz.
Miłego dnia życzę.
P.S Myślę, że Ola ma rację.
Ja wiem, że Ruda to czyta
Ładnie Stumpy
Pozdrawiam:-)
rudy to ładny kolor
W słowach jest wielka moc. Ciekawy wiersz . Fajnie się
go czyta .Pozdrawia i życzę miłego dnia .
Trwała i gorąca ta Twoja
"miedziana" miłość.
Nieczęsto dzisiaj spotykana.
Miłego dnia:}
Słowa, słowa zapomniane i te od nowa. Mają zawsze
wielką moc, zawsze z nimi w dzień i noc. Pozdrawiam
Stumpi
Ech te słowa...mają taką piorunującą moc. Kilka wersów
i zrobiło się sympatycznie i ciepło. Bardzo udany
wiersz. Pozdrawiam bejowo :-))
Kochaj je zawsze i wszędzie :)